Napoje energetyczne

Zbliża się wieczór, a przed Tobą do przerobienia jeszcze masa materiału na jutrzejszą klasówkę… Oczy Ci się zamykają i nie wiesz jak zmusić się do koncentracji przez jeszcze kilka godzin? Co robisz? Sięgasz po energetyka. Działa! Teraz możesz się spokojnie uczyć przez pół nocy! To bardzo częsty scenariusz, ale rzadko zastanawiamy się jaki wpływ na nasz organizm mają energetyki.

Energetyk, to napój, który zawiera w swoim składzie kofeinę, taurynę, guaranę i jeszcze kilka składników, które mają podkręcić naszą wydajność i koncentrację na kilka godzin. Tak działają i tego chyba nie muszę nikomu udowadniać . Każdy kto kiedykolwiek wspomagał się energetykiem wie, że ten napój potrafi naprawdę każdego „postawić na nogi”.

Zastanówmy się za to, jakie skutki uboczne picia energetyków mogą nam zagrażać. Po pierwsze, kiedy jesteśmy pod wpływem energetyka jest fajnie, funkcjonujemy na zwiększonych obrotach, ale po kilku godzinach, kiedy działanie napoju się kończy, następuje tzw. „zjazd”. Wspomagacz przestaje działać, a nasz organizm musi odpocząć po czasie intensywnego wysiłku. Jesteśmy zmęczeni, śpiący i poddenerwowani. Nie ma problemu jeżeli pozwolimy sobie wówczas na odpoczynek i regenerację. Jednak pojawia się w tym czasie pokusa aby sięgnąć po kolejnego energetyka. Zaczyna się wtedy błędne koło. Bez energetyków nie możemy normalnie funkcjonować. Jesteśmy zmęczeni, ale ciągle pobudzamy nasz organizm do wysiłku.

Kolejnym problemem jest to, że picie energetyków często prowadzi do zaburzeń snu i przewlekłego zmęczenia. Wyobraźmy sobie, że skończyliśmy już się uczyć wieczorem, a energetyk wciąż na nas działa. Wiemy, że czasu już iść spać, bo jutro rano wstajemy, ale nie możemy zasnąć. Czas naszego snu się skraca i w efekcie jesteśmy rano bardzo zmęczeni. Niestety prowadzi to do obniżenia koncentracji i tempa zapamiętywania w czasie lekcji, kiedy właśnie powinniśmy być wypoczęci.

Dodatkowo energetyki zawierają więcej kofeiny w porcji niż standardowa kawa, a do tego zawierają też podobnie działającą guaranę. Wypicie pięciu puszek energetyka może skutkować zatruciem kofeiną. Ten stan objawia się nadpobudliwością, bezsennością, bólem głowy, zawrotami głowy, bólem brzucha.

Serotonina, czyli hormon „szczęścia i relaksu” jest wytwarzany w naszym organizmie, kiedy chcemy odpocząć. Energetyki blokują syntezę serotoniny, po to aby nie dopuścić do stanu rozluźnienia. Pod wpływem tego napoju organizm funkcjonuje w warunkach symulowanego stresu. Wiele badań wskazuje na to, że w związku z tym picie energetyków może prowadzić do zaburzeń nastroju, depresji i stanów lękowych.

Nie można też pominąć faktu, że energetyki zawierają duże ilości węglowodanów oraz barwników spożywczych. Duża ilość węglowodanów, szczególnie w napojach może prowadzić do rozwoju otyłości, insulinooporności i cukrzycy.

Czy jest zatem jakaś alternatywa? W idealnym świecie wystarczyłoby się odpowiednio wysypiać, zdrowo odżywiać i uczyć wtedy, kiedy mamy na to energię. Jednak nie w takim świecie żyjemy, czasami więc trzeba sobie trochę pomóc J Zdecydowanie polecam starą, dobrą kawę, która oprócz tego że poprawia koncentrację i świetnie smakuje to zawiera bardzo dużo antyoksydantów. Wypijanie 3-4 filiżanek kawy dziennie ma udowodnione działanie prozdrowotne. Poza tym bardzo ciekawym rozwiązaniem jest picie yerba mate, czyli ziołowy napój, który pobudza równie dobrze jak kawa, ale dodatkowo poprawia samopoczucie, reguluje ciśnienie, ma korzystny wpływ na odporność oraz wygląd skóry.

Po więcej porad dotyczących zdrowego odżywiania zapraszam na moją stronę.

Warto zobaczyć:


 

 

 












 

 

 


Sponsor kursu j. angielskiego

Sponsor IVLO